9. Bieg po Oddech

Adrian

BIEGANIE PRZEZ POMAGANIE

Moja przygoda z bieganiem rozpoczęła się w 2022 roku, lecz zacząłem szukać czegoś nowego, co może przekuć bieganie na dobre działanie. Daleko nie musiałem szukać, okazało się, że firma w której pracuje od wielu lat wpiera Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą. Nie czekając ani chwili dłużej dołożyłem swoją cegiełkę i wystartowałem w 8. edycji Biegu po Oddech. Biegnąc bardzo malowniczą trasą, uświadomiłem sobie, że każdy mój krok i zmęczony oddech to cegiełka o dłuższe życie i więcej oddechów dla podopiecznych zmagających się z mukowiscydozą.

Im więcej przekażemy na organizację, tym więcej lepszych oddechów uczynią!

5 km minęło bardzo szybko, tym bardziej, że końcówka biegu była niesamowita. Postanowiłem, że przy mecie, która przypadła w osiedlowym parku uświadomię wypoczywających w parku mieszkańców czym jest organizacja i jak można pomoc. Każdy wysłuchał mnie z ciekawością i zaangażowaniem. Wierzę, że moja mała inicjatywa przyczyni się do poszerzenia grona darczyńców.

To oni dają nadzieję, a nadzieja umiera ostatnia!

Dlaczego biegnę pomagając?

Przede wszystkim dlatego, że mogę, chcę i potrafię!

W dniu dzisiejszym nie wyobrażam sobie niczego innego. Coraz lepsze wyniki przynoszą mi satysfakcję, lecz warto skupić się na czymś co dołoży szczęścia z biegania nie tylko mnie. Z drugiej strony, pomagając innym, pomagamy też sobie. Jest to swego rodzaju transakcja wiązana. Gdy uda nam się wywołać na czyjejś twarzy uśmiech, sami odczuwamy szczęście. Pomoże to wyzwolić w sobie wiele pozytywnej energii. Bo pomoc i wsparcie to najlepszy sposób, aby być życzliwym i czuć się potrzebnym. A to zwyczajnie sprawia radość.

Bieganie ,,na pustym przebiegu” jest tylko pokonywaniem kolejnych kilometrów. Jeśli jednak postanowimy zadedykować je komuś, to wtedy nasze zwycięstwo jest jeszcze większe.

Jeżeli poprzez swoją pasję i realizację postawionych sobie celów mogę pomagać innym angażując moich znajomych w aktywne kibicowanie i pomaganie, to dlaczego mam tego nie robić?

Biegnąc uświadomiłem sobie, że każdy chory to nasz wielki bohater. Każdego dnia schorzenie wymaga dokładnej uwagi. Od choroby nie można wziąć wolnego. Nasz dzielny bohater wykonuje w ciągu dnia kilkukrotnie zabiegi, przyjmuje dużą ilość leków, cześć swojego życia spędza w poradni i szpitalu. Lecz bohaterem którego nie widać, można nazwać opiekuna. To on rezygnuje z pracy zawodowej, przejmując na siebie wszystkie obowiązki związane z chorobą bliskiego. To on jest najlepszym psychologiem, fizjoterapeutą czy dietetykiem. Poświęca swoje życie, aby wspólnie wygrać walkę z chorobą!

Tylko prawdziwy bohater jest w stanie walczyć każdego dnia z tak nierównym przeciwnikiem jakim jest mukowiscydoza!

Warto pamiętać, że mukowiscydoza jest chorobą nieuleczalną. Jedyne możliwe leczenie polega na łagodzeniu objawów tak, aby poprawić komfort życia pacjentom. W terapii stosuje się bardzo drogie leki. Także kosztowny może być dobrze dobrany plan żywienia, który jest niezbędnym elementem leczenia. Dzięki ogromnemu postępowi medycyny zarówno jakość, jak i średnia długość życia osób chorujących na mukowiscydozę uległy poprawie i wydłużeniu.

Cieszę się , że moda na bieganie dobroczynne jest coraz bardziej popularna.

To niezwykły bieg! Po pierwsze ze względu na jego formułę – każdy może pobiec z dowolnego zakątka świata. Po drugie dlatego, że nie biegniemy dla siebie, ale – przede wszystkim – dla kogoś. Wszystko to sprawia, że Wirtualny Bieg po Oddech jest wyjątkowym wydarzeniem. To bieg, któremu towarzyszą wspaniałe emocje. Na samą myśl o kolejnej edycji serce bije mi zdecydowanie mocniej.

Przede wszystkim należy pokazywać Polakom, co sport im daje. Co zyskujemy, dzięki temu, że się ruszamy. Moim zdaniem, człowiek jest stworzony do ruchu. Codziennie wykonujemy mnóstwo czynności i tysiące ruchów: wstając, robiąc krok, drugi, trzeci… Ruszamy się, bo aktywność jest dla nas czymś naturalnym. Tak samo jak sport. Warto spróbować, by przekonać się, jak wiele korzyści niesie ze sobą uprawianie sportu, a wtedy nikogo nie trzeba będzie do tego przekonywać. 

Wierzę, że każde życie ma sens. Każde życie wymaga troski, w szczególności to, które dotyczy człowieka chorego, słabego, osoby z niepełnosprawnością. Mam nadzieję, że biegaczy chętnych wesprzeć osoby chore na mukowiscydozę każdego roku będzie przybywać. Jak tylko mam możliwość, przekonuje swoich bliskich do wzięcia udziału w kolejnej 9. edycji Biegu po Oddech. Jestem przekonany, że razem staniemy na starcie pokazując, jak wielkie mamy serce.

A na finale widzimy się w Zakopanem ! 😊 <3

Po prostu kocham biegać, kocham podróżować dzięki bieganiu, kocham się czuć dobrze dzięki treningom. Kocham pomagać.

Należy pamiętać, że nie liczy się to co posiadamy, ale ile dajemy innym i jak się z nimi dzielimy.

Jestem mukopomocnikiem, zostań i Ty!

Razem dogonimy lepszy świat !

POMAGANIE MUKOLUDKOM NIE JEST NUDNE

BIERZESZ KIJE, DOBRY HUMOR

I … ZASUWASZ – TO NIE TRUDNE 😊😊😊