Bieg po oddech? Czemu nie?! Kiedy pierwszy raz usłyszałam o tym przedsięwzięciu, żałowałam, że nie mogę brać w nim udziału. Fatalna kondycja płuc, całodobowa tlenoterapia, wstępne badania i rozmowy na temat przeszczepu płuc… Przeklęte muko! Po raz kolejny staje mi na drodze… Druga myśl – zaraz zaraz… Ok – nie mogę biec, to jasne, ale żeby od razu rezygnować? Nie tym razem. Pora działać. Zapisanie się do projektu Drużyna Muko, telefon do fizjoterapeuty Patryka i obmyślanie planu przygotowań. Muszę wzmocnić moje mięśnie i płuca. W moim przypadku, przygotowania do biegu to głównie spacery. Pakiet startowy, zielona koszulka i wyjazd do Zakopanego czekają! Wystartuję. Owszem, będzie ciężko i pewnie nie będę miała wystarczająco siły, aby przejść całą trasę, ale dam z siebie, tyle ile mogę. Na pewno nie poddam się bez walki! Nie pozwolę chorobie, aby znowu była górą. Nie będę szukać wymówek. Nie liczy się wynik i miejsce na podium. Liczy się podjęcie wyzwania, udowodnienie sobie i innym, że choroba mnie nie wyklucza, należy jedynie znaleźć odpowiednie rozwiązanie i się nie poddawać! Życzę powodzenia pozostałym zawodnikom. Widzimy się 4 września 🙂
Justyna uczestniczy w projekcie pn. Drużyna Muko Sportowa rehabilitacja dla osób chorych na mukowiscydozę z Województwa Dolnośląskieg
Projekt dofinansowany ze środków Województwa Dolnośląskiego